Wawer. Wspaniałe tereny przyrodnicze tuż
nad Wisłą i bloki w Marysinie. Stare wille w Aninie i nowoczesne osiedla
Zerznia. Tradycyjne świdermajery i psychodeliczne osiedla szeregowców. Jak w
takiej mozaice znaleźć wspólny język?
Zmorą aktywnych mieszkańców dzielnicy jest
nie tylko zróżnicowanie poszczególnych osiedli, ale także brak przepływu
informacji. Mieszkańcy Falenicy nie wiedzą, co się dzieje na Sadulu, a
działacze z osiedla Las nie mają pojęcia, jak znaleźć partnerów w
Aleksandrowie. Mimo zaangażowania lokalnych mediów i powstających w social
mediach profili wciąż wszyscy mamy poczucie dezinformacji i chaosu. Czy
można temu zaradzić?
Warsztaty zorganizowane przez grupę
Kto_Co_Jak oraz Stowarzyszenie BORIS pokazały, że jest na to sposób. Po prostu
trzeba się spotkać. I rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. Podczas czterogodzinnego
warsztatu zrobiliśmy mapy potencjałów wszystkich osiedli. Okazało się, że nasza
dzielnica kipi od zasobów, o których dotąd nie pomyśleliśmy. Znaleźliśmy na
mapie "białe plamy" - miejsca, które trzeba uaktywnić,
zagospodarować, wesprzeć.
Warsztaty wskazały nam kierunek. W
najbliższym czasie powstanie mapa zasobów Wawra oraz (mam nadzieję) ta strona,
dzięki której aktywni mieszkańcy łatwiej znajdą partnerów.
tekst i fot. MR